RUN - na targach HOME DECOR

magda-gasowska-run-drewno-3000.jpg
 

Ten pomysł na kolaż chodził mi od jakiegoś czasu po głowie. Rodził się bardzo spontanicznie - wiedziałam, że chcę na nim umieścić biegnącą kobietę, że ma mieć spętane nogi, widziałam oczami wyobraźni motyw domu. Cały ten pomysł łomotał mi po głowie niczym pranie w pralce.

Pretekst do urzeczywistnienia pojawił się wraz z potrzebą uszycia patchworku na targi. Nie zastanawiałam się czy jest to właściwy temat na taką okazję - ta koncepcja po prostu domagała się urzeczywistnienia, nadania jej kształtu. Może dlatego powstała niezwykle (jak na mnie) szybko. W trzy tygodnie.

Po zaprezentowaniu jej szerszej publiczności okazało się, że zasadniczo jest ona dość łatwa do rozszyfrowania. Archetypy zostały nazwane choć w interpretacji szczegółów pojawiły się rozbieżności. Pozwolę sobie zacytować interpretacje jakie pojawiły się pod pracą po jej opublikowaniu na facebooku, ponieważ wydaje mi się to niezwykle ciekawe, że pewne kody kulturowe są tak oczywiste oraz fakt że czasami nasze osobiste doświadczenia są niczym przyprawa w zupie - potrafią zmienić wydźwięk tematu.

“Bardzo (…) ciekawa praca, pełna wielu ukrytych znaczeń.”

“(…) im dłużej na nią patrzę tym więcej widzę interpretacji i pytań.”

“Dla mnie, przez brak głowy biegaczki, praca jest bardzo uniwersalna; każdy może wyobrazić sobie inną dziewczynę.”

“Zastanawia mnie ten sznur u nogi i brak głowy…Jakieś uwiązania? Uzależnienia? (…) boję się, że jak pobiegnie dalej, to się przez ten napięty sznur przewróci… Chyba trzeba mieć w głowie dobrze poukładane i umieć znaleźć złoty środek we wszystkim. Ten brak głowy w działaniu przeraża… biegnie na oślep jak owieczka na… Nie dokończę.”

“(…) jak otworzyłam komputer i zobaczyłam Twoją pracę, to przestraszyłam się. Takie było moje pierwsze wrażenie. Zszokował mnie brak głowy. Potem zaczęłam przyglądać się wszystkiemu i odkrywać szczegóły.“

“Kondycja człowieka we współczesnym świecie? Zdecydowanie cherlawa! Potraciliśmy głowy w pogoni za… no właśnie, CZYM? kariera? kasa?”

“Chcielibyśmy /być/ bliżej matki natury (zielone tło), ale spowalniają nas ograniczenia (zawodowe, rodzinne, czasowe - to te supły na sznurze imitujące problemy, które codziennie trzeba rozwiązywać i wtedy sznur staje się odrobinę dłuższy co pozwala na ciut więcej luzu, i przesunięcie się ciut bliżej celu.”

“Mnie się kojarzy z wyścigiem z czasem. Wszyscy się z nim ścigamy. A ślimaki zostają w tyle…”

“A ślimaki? Według mnie mają klawe życie, slow life - wersja full. Nie pędzą, prą do przodu we własnym tempie i na dodatek cały swój dobytek dźwigają na własnym grzbiecie co sprawia, że są niezależne tu i teraz?”

Właśnie symbolika ślimaków pokazała różnorodność interpretacji. Dla jednych są symbolem powolności (można je zostawić w tyle), dla innych mądrości (że tak nie gnają?), mają klawe życie (w przeciwieństwie do biegaczki?), są symbolem slow life w wersji full, nie pędzą tylko prą do przodu we własnym tempie, dźwigają dobytek na grzbiecie więc są niezależne.

Najmniej czytelny okazał się symbol domu - zarówno ten pojawiający się jako wzór wzbogacający tło oraz jako ślimacza skorupka dźwigana na grzbiecie.

Pracę będzie można obejrzeć na targach HOME DECOR, które odbywają się w Poznaniu w dniach 25-28 lutego 2020, na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, pawilon 5a Patchwork wart poznania - ekspozycja grupy nieformalnej Patchworku Mazowieckiego. Serdecznie zapraszam do obejrzenia prac pasjonatów patchworku z całej Polski, które zostaną zaprezentowane podczas tego wydarzenia oraz namawiam do podzielenia się swoją interpretacją mojej pracy w komentarzu do tego postu, przez stronę na facebooku czy przez formularz kontaktowy na stronie.

Na targach będzie można również wziąć udział w warsztatach patchworkowych z log cabin, pikowania podkładki, confetti, pictoral quilt, haftu, ściegów ręcznych, aplikacji, 9 łatek, quilt as you go, przeplatanki oraz kwadratu w kwadracie. Jest to naprawdę bogata oferta edukacyjna. Wstęp na targi jest płatny.

Previous
Previous

2020